Aktualności

Informacja

Strona znajduje się w archiwum.

Samochód i sprzęt odzyskane, złodziej pod policyjnym dozorem

Data publikacji 25.09.2020

Zaledwie jednego dnia potrzebowali grodziscy kryminalni na odnalezienie skradzionego samochodu i cennego bagażu, który był już w innym miejscu. Do sprawy zatrzymali po pościgu awanturującego się 30-latka. Mężczyzna usłyszał zarzut kradzieży z włamaniem pojazdu i jego wyposażenia, naruszenia nietykalności cielesnej funkcjonariusza oraz posiadania marihuany. Prokurator zdecydował o zastosowaniu wobec zatrzymanego dozoru Policji.

Grodziscy policjanci rozpoczęli poszukiwania renaulta i sprzętu fotograficznego o wartości ponad 9 tysiecy złotych, który był w środku, natychmiast po zgłoszeniu kradzierży przez właściciela. Kryminalni podczas dokładnej analizy informacji uzyskanych od zgłaszającego szybko wytypowali osobę, która mogła mieć związek z przestępstwem. Natychmiast pojechali pod ustalony adres zamieszkiwania mężczyzny. Na miejscu nikt nie otwierał drzwi, a po chwili policjanci zauważyli osobę uciekającą przez okno. Po pieszym pościgu policjanci obezwładnili i zatrzymali agresywnego 30-latka, który szarpał i uderzał jednego z nich. Podczas przeszukania jego posesji funkcjonariusze znaleźli klucze od pojazdu, dokumenty oraz porcję marihuany. Szybko okazało się, że  kluczyki i dokumenty należą do zgłaszającego kradzież.

Podczas dalszych czynności policjanci ustalili miejsce pozostawienia samochodu i przechowywania pozostałych przedmiotów, które były w pojeździe. Na jednym z pól w podgrodziskiej miejscowości znaleźli porzuconego renaulta. Podczas przeszukania jednej z posesji w baranowskiej gminie funkcjonariusze odzyskali cały poszukiwany sprzęt fotograficzny.  

Po zebraniu wszystkich materiałów 30-latek usłyszał zarzut kradzieży z włamaniem do pojazdu, naruszenia nietykalności funkcjonariusza oraz posiadania środków odurzających. Prokurator zdecydował o zastosowaniu wobec niego policyjnego dozoru. Za popełniony czyn grozi mu nawet 10 lat więzienia.

asp. sztab. Katarzyna Zych/kp

Powrót na górę strony