Wakacyjny poradnik dla dzieci i rodziców
Dzieci łatwo poddają się zachętom i naciskom obcej osoby dorosłej i szybko obdarzają zaufaniem. Zetknięcie się z kimś o złych zamiarach stanowi źródło realnego zagrożenia. I to nie tylko w bezpośrednim kontakcie. Internet również niesie ze sobą nowe, poważne niebezpieczeństwa. Grodziscy policjanci podpowiadają dzieciom i rodzicom jak ich uniknąć w czasie wakacji.
Trwają wakacje. Nasze pociechy, które nie wyjechały, dłużej przebywają same w domu i na podwórku. Aby uchronić je przed zagrożeniami ze strony osób obcych należy wcześniej poznać mentalność dziecka i wpoić mu pewne ważne zasady.
Każde dziecko powinno wiedzieć, że zasada „ograniczonego zaufania” obowiązuje nie tylko w ruchu drogowym, ale i w codziennym życiu. Są ludzie, których nie powinniśmy obdarzać zaufaniem. Obcy może być na pozór miły, przyjazny, sympatyczny, schludnie wyglądający. Zawsze, w każdej chwili, dziecko powinno być gotowe na stanowcze powiedzenie „nie” lub nawet ucieczkę z krzykiem od takiej obcej osoby, do szukania pomocy wśród dorosłych, u rodzica, policjanta, czy u sprzedawczyni w sklepie.
Ktoś, kto wygląda jak inni, będzie się uśmiechał, spróbuje poczęstować słodyczami, bądź podarować jakiś drobiazg, zaoferuje podwiezienie, czy pójście w jakieś ciekawe miejsce. Może to być czysty przypadek, ale może też się zdarzyć, że ten ktoś będzie obserwował dziecko od dawna, czekając na odpowiedni moment by ujawnić swoje złe oblicze. Gdy nikogo nie będzie w pobliżu, jego zachowanie zmieni się. Będzie niebezpieczny, będzie chciał zrobić krzywdę.
Aby zwiększyć bezpieczeństwo dziecka warto z nim porozmawiać na ten temat, wpoić kilka podstawowych zasad postępowania. Nauczyć, że obcym jest każdy kto nigdy nie był przedstawiony dziecku przez rodziców albo w ich obecności. To osoba, z którą dziecko nie miało do tej pory kontaktu. Nawet krewny, który nie został wcześniej przedstawiony jest także obcym!
Taki obcy dla zdobycia zaufania dziecka może podawać się np. właśnie za krewnego (ciocię , stryjka),osobę urzędową ( listonosz, policjant, hydraulik, dozorca itp.), znajomego rodziców, albo żebraka, czy też kogoś wzbudzającego zainteresowanie np. sprzedawcę super-zabawek. Dlatego dzieciom nie wolno brać słodyczy od obcych, udzielać informacji gdzie mieszkają i jak się nazywają, bo może to zostać wykorzystane przeciwko całej rodzinie. Trzeba nauczyć dzieci unikać odludnych miejsc, a już pod żadnym pozorem nie chodzić w takie miejsca z obcymi. Dzieci powinny też nauczyć się ostrzegać wzajemnie o podejrzanych zachowaniach dorosłych-obcych.
I najważniejsze. Gdy już tamte zasady zostaną przez dzieci złamane, gdy obcy będzie chciał dziecko zatrzymać, zrobić coś na siłę trzeba się przeciwstawić. Obcy może się tego nie spodziewać. Dzieci powinny uciekać w kierunku gdzie są ludzie, do sklepu, banku, na pocztę, krzycząc ile mają sił, że obcy je napadł.
Dziecko musi wiedzieć, jak się nazywa , gdzie mieszka i znać numery telefonów rodziców. Jeśli dziecko ma telefon komórkowy postarajmy się, aby były to pierwsze informacje wpisane do jego pamięci. Zróbmy listę osób zaufanych, do których dziecko zawsze może się zwrócić w razie potrzeby. Nauczmy dzieci wzywać telefonicznie pomoc. Możemy nawet potrenować „na sucho”. Może to opłacić się w przyszłości. Uczulmy by dziecko przez telefon nie podawało obcemu swojego imienia. Łatwiej będzie obcemu zdobyć zaufanie naszego syna czy córki albo je nastraszyć. Nie wolno mówić, że jest samo w domu. Nigdy wtedy nie może otworzyć drzwi obcemu.
Nauczmy nasze pociechy, by nigdy nie mówiły o pieniądzach i innych cennych rzeczach, które są w domu, nie chwaliły się zarobkami rodziców. Głośne rozpowiadanie o planowanym wyjeździe może przynieść nieoczekiwany skutek. Po powrocie może nie być już wielu cennych przedmiotów.
Zagrożeniem są czasem osoby poznawane przez Internet. Podstawową zasadą jest nauczenie dzieci jak rozpoznawać zagrożenia ze strony takich osób i nie stracić czujności. O dłuższym kontakcie dziecka z internetowym znajomym, a zwłaszcza o planowanym spotkaniu zawsze powinni wiedzieć rodzice. Najlepiej pójść z dzieckiem na takie spotkanie lub skierować tam inną zaufaną osobę dorosłą. Informacje, które przekazują dzieci nowo poznanym znajomym nie powinny zawierać danych o rodzinie, majątku, ani organizacji dnia w domu. Znajomy z internetu nie powinien otrzymywać również zdjęć dziecka, członków rodziny i jego miejsca zamieszkania. Uczulmy dzieci, że prośby o takie zdjęcia, nagrania, czy inne szczegółowe informacje o dziecku i rodzinie mogą świadczyć o złych zamiarach osoby i powinno o nich jak najszybciej poinformować rodziców.
kz