Kradli towar zamiast go przewozić
Mieli przewieźć towar z magazynu do warszawskiego centrum handlowego. Po drodze postanowili ukraść część ładunku. W przestępstwie przeszkodzili im grodziscy policjanci. 3 osoby wpadły w trakcie przeładunku różnego rodzaju przedmiotów z dostawczego tira do prywatnego auta. Artykuły przemysłowe, warte prawie 6 tys. złotych, wkrótce wrócą do hipermarketu. Właściciele firmy transportowej i kierowca ciężarówki, którzy chcieli je ukraść, już są pod policyjnym dozorem.
Była 2.00 w nocy, gdy policjanci, pełniący służbę na terenie żabiowolskiej gminy, zauważyli dziwną scenę. Na jednym z parkingów w Siestrzeni funkcjonariusze zwrócili uwagę na 3 osoby, które w pośpiechu przekładały różnego rodzaju paczki z naczepy tira do samochodu osobowego. Policjanci nabrali podejrzeń, że zachowanie kobiety i dwóch mężczyzn może być niezgodne z prawem. Szybko przekonali się, że mieli rację.
Na widok funkcjonariuszy dwie osoby, które wcześniej odbierały pakunki i układały je w mitsubishi, rzuciły się do ucieczki. Mężczyzna, podający im paczki, ukrył się między pudłami na naczepie tira. Chwilę później cała trójka była w rękach policjantów. Niespójne wyjaśnienia małżeństwa i kierowcy o porządkowaniu przewożonego do Warszawy towaru nie przekonały funkcjonariuszy. W mitsubishi należącym do właścicieli firmy transportowej, wykonującej to zlecenie, policjanci zabezpieczyli pojedyncze paczki takich samych artykułów przemysłowych, jakie zostały w naczepie ciężarówki.
Elżbieta i Jan F. oraz Krzysztof P. zostali zatrzymani, a obydwa pojazdy z towarem zabezpieczone. Decyzją prokuratury za włamanie i kradzież artykułów, których wartość została wyceniona na prawie 6 tys. złotych, cała trójka trafiła pod policyjny dozór. Każda z osób zapłaci też po 5 tys. złotych poręczenia majątkowego.
kz