Zatrzymani pijani i agresywni małżonkowie
Zarzuty naruszenia nietykalności cielesnej i znieważenia policjantów usłyszało już małżeństwo zatrzymane w Milanówku. Agresywny kierowca nissana, który wcześniej uszkodził 2 zaparkowane na chodniku samochody, nie chciał poddać się badaniu trzeźwości. Broniąca go żona miała 1,74 promila alkoholu w organizmie. O dalszym losie Krzysztofa i Ewy K. zdecyduje prokuratura i sąd.
Interwencja wobec kierowcy nissana, który miał uderzać w samochody zaparkowane na ul. Królewskiej w Milanówku rozpoczęła się tuż przed północą. Policjanci na miejscu szybko potwierdzili uszkodzenia błotników i drzwi w dwóch pojazdach i zaczęli szukać sprawcy. Przy wjeździe na sąsiednią posesję funkcjonariusze zauważyli stojącego nissana z włączonymi światłami. Wysiadający zza kierownicy samochodu mężczyzna na widok policjantów zareagował bardzo wulgarnie i agresywnie. Szarpanie, kopanie i obraźliwe słowa utrudniały funkcjonariuszom interwencję. Dodatkowo na pomoc obezwładnianemu mężczyźnie ruszyła nie mniej agresywna pasażerka, która wcześniej próbowała wjechać samochodem na posesję.
Chwilę później obie osoby zostały doprowadzone do komisariatu. Na miejscu zatrzymani w dalszym ciągu nie reagowali na wydawane im polecenia, nie chcieli podać swoich danych i znieważali kolejnych funkcjonariuszy. Badanie stanu trzeźwości 42-letniej kobiety wykazało 1,74 promila alkoholu w organizmie. Jej mąż nie poddał się badaniu alkomatem. Stan trzeźwości 49-latka wskażą wyniki przeprowadzonego badania krwi.
Po wytrzeźwieniu Krzysztof i Ewa K. usłyszeli zarzuty naruszenia nietykalności cielesnej i znieważenia policjantów. Prokuratura i sąd zajmą się także wyjaśnieniem okoliczności kierowania samochodem w stanie nietrzeźwości i uszkodzenia pojazdów.
kz