Amfetaminę ukrył w coca-coli
Nawet butelka z coca-colą nie okazała się dobrą skrytką na narkotyki. Wczoraj grodziscy kryminalni bez trudu odkryli schowek i znaleźli w nim 6 torebek z amfetaminą. Wśród 4 osób siedzących w pojeździe, w którym zostały zabezpieczone środki odurzające, był także właściciel narkotyków. Za ich posiadanie Robert B. może spędzić 3 lata za kratkami.
Tuż przed 16.00 grodziscy kryminalni postanowili skontrolować samochód, wjeżdżający w ul. Bartniaka. W nissanie siedziało 4 młodych mężczyzn. Sprawdzenia w policyjnej bazie danych nie wskazywały, aby były to osoby poszukiwane za złamanie prawa.
Po dokładnej kontroli samochodu okazało się, że ktoś z nich jednak popełnił przestępstwo. Czujni kryminalni znaleźli w pojeździe 6 torebek z amfetaminą. Policjanci nie dali się zwieść, mimo wymyślnej skrytki na narkotyki. Prawie 5 gram środków odurzających było ukrytych w butelce z coca-colą.
Cała czwórka trafiła do komendy. Po rozmowie z policjantami jeden z zatrzymanych mężczyzn przyznał się, że narkotyki są jego własnością. Robert B. czeka w areszcie na decyzję sądu. Za posiadanie środków odurzających 28-latek może spędzić 3 lata za kratkami.
kz