Alkohol powodem wypadku i świąt za kratkami
Po rodzinnym obiedzie zakrapianym alkoholem 26-latek nie dojechał szczęśliwie do domu. Krzysztof W. utracił panowanie nad swoim renaultem i czołowo zderzył się z volkswagenem, raniąc jego kierowcę. Sprawca wypadku, zatrzymany przez grodziskich policjantów, miał w organizmie prawie 2 promile alkoholu. Nieodpowiedzialna decyzja kierowania w takim stanie, zakończyła się tymczasowym aresztowaniem mężczyzny na 1 miesiąc. Krzysztof W. święta spędzi za kratkami. Za spowodowwnie wypadku po alkoholu grozi mu nawet do 3 lat więzienia.
Policjanci z Jaktorowa i grodziskiej drogówki przed 18.00 zostali wezwani do wypadku w Starych Budach. Na miejscu okazało się, że w rozbitym volkswagenie jest kierowca z urazem klatki piersiowej, przedramienia i nadgarstka. Po przekazaniu rannego pod opiekę medyczną, policjanci szybko znaleźli sprawcę wypadku w rozbitym z przodu renault kangoo.
Krzysztof W. przyznał się do utraty panowania nad kierownicą swojego samochodu na śliskiej jezdni i czołowego zderzenia z volkswagenem. Już podczas rozmowy z 26-latkiem czujni funkcjonariusze znali powód osłabienia reakcji kierowcy na zimowe warunki drogowe. Swoje podejrzenia natychmiast potwierdzili badaniem stanu trzeźwości mężczyzny. Sprawca wypadku miał w organizmie 1,72 promila alkoholu. Jak ustalili policjanci, Krzysztof W. wyruszył w podróż do domu w Piastowie, po zakrapianym alkoholem obiedzie u swojego ojca. Wczoraj nieodpowiedzialny kierowca dowiedział się, że nadchodzące święta spędzi za kratkami. Sąd zdecydował o jego tymczasowym aresztowaniu na 1 m-c. Za spowodowwnie wypadku po alkoholu grozi mu nawet do 3 lat więzienia.
kz