Z 3 promilami zatrzymał się na drzewie
36-latek z Kraśniczej Woli nie dojechał na noc do domu. Po uderzeniu samochodem w drzewo jego podróż skończyła się akcją ratowniczą strażaków i policjantów oraz przewiezieniem do szpitala. Po badaniach okazało się, że kierowca forda miał we krwi ponad 3 promile alkoholu. Gdy tylko Zbigniew N. wyjdzie ze szpitala zajmą się nim grodziscy policjanci. Za kierowanie w stanie nietrzeźwości grozi mu 2 lata więzienia i utrata prawa jazdy.
Około 23.00 grodziscy policjanci zostali powiadomieni o zdarzeniu drogowym w Wólce Grodziskiej. Po dotarciu na miejsce funkcjonariusze natychmiast włączyli się w akcję ratowniczą strażaków, którzy wyciągali kierowcę uwięzionego w fordzie. Ze wstępnych obserwacji wynikało, że jego samochód uderzył w przydrożne drzewo. Po uwolnieniu mężczyzny z pojazdu został on przewieziony do szpitala.
Policjanci ustalili, że poszkodowanym jest Zbigniew N. Na szczęście wstępne badania medyczne wykazały, że stan zdrowia kierowcy nie był ciężki. Zupełnie inny wynik dały badania jego stanu trzeźwości. 36-letni mieszkaniec Kraśniczej Woli miał we krwi ponad 3 promile alkoholu! W ten sposób szybko wyjaśniły się okoliczności nocnego wypadku. Gdy tylko Zbigniew N. wyjdzie ze szpitala zajmą się nim grodziscy policjanci. Za kierowanie w stanie nietrzeźwości grozi mu 2 lata więzienia i utrata prawa jazdy.
kz