Wpadli tuż po kradzieży paliwa
Kierujący mazdą i hondą wpadli w ręce grodziskich policjantów tuż po dokonaniu kradzieży paliwa w Milanówku. Obaj mężczyźni mieli na swoich samochodach kradzione wcześniej tablice rejestracyjne. Dochodzeniowcy ustalili, że 31-latek i 35-latek oprócz tego przestępstwa mogą mieć na swoim koncie także cztery podobne czyny w innych miejscach. Dodatkowo u młodszego z zatrzymanych funkcjonariusze znaleźli amfetaminę. Arkadiusz P. i Krzysztof E. odpowiedzą teraz przed sądem za wszystkie przestępstwa.
Po 18.00 dyżurny komisariatu w Milanówku otrzymał informację o kradzieży paliwa na jednej ze stacji. Natychmiast w ten rejon zostały skierowane załogi patrolowe. Na ul. Królewskiej policjanci grodziskiego zespołu wywiadowczego zauważyli 2 opisane auta, którymi mieli poruszać się złodzieje paliwa. Kierowcy hondy i mazdy zostali szybko zatrzymani, a ich samochody dokładnie sprawdzone i przeszukane. Okazało się, że na obu pojazdach są tablice rejestracyjne poszukiwane przez inne jednostki Policji, a w środku kanistry ze skradzionym paliwem i puste pojemniki. Dodatkowo w hondzie 31-latka policjanci znaleźli opakowanie z amfetaminą. Obaj mężczyźni trafili do celi grodziskiej komendy.
Podczas dalszych czynności policjanci wydziału dochodzeniowo-śledczego ustalili, że 31-latek i 35-latek są podejrzani także o dokonanie w ciągu ostatnich dwóch tygodni podobnych kradzieży paliwa na czterech innych stacjach. Łączna wartość paliwa skradzionego w Milanówku, Grodzisku Maz, i Skierniewicach wyniosła prawie 2, 5 tysiąca złotych. Arkadiusz P. i Krzysztof E. usłyszeli zarzuty karne, do których się przyznali. Za kradzieże grozi im nawet po 5 lat więzienia. Pierwszy z mężczyzn odpowie także za posiadanie narkotyków, a za kradzieże poniesie odpowiedzialność w warunkach recydywy.
kz