Wyjazd do chłopaka zakończył się zarzutami
Zatrzymana przez grodziskich policjantów 18-latka odpowie przed sądem za usiłowanie kradzieży mazdy, kradzież i krótkotrwałe użycie opla oraz kradzież pieniędzy. Kobieta przyznała się do przestępstw, które tłumaczyła chęcią spotkania z chłopakiem. Pojazdy wróciły do właścicieli, a Klaudia M. usłyszała 3 zarzuty karne. Za kradzieże grozi jej nawet 5 lat pozbawienia wolności.
-
Policjant z zatrzymaną kobietą
Kilka dni temu grodziscy policjanci otrzymali zgłoszenie próby kradzieży samochodu z jednego z parkingów w mieście. Funkcjonariusze ustalili z właścicielką mazdy, że w miejscu pracy zginęły jej kluczyki do auta, po czym ktoś wyjechał nim kilkadziesiąt metrów i zostawił. Policjanci natychmiast rozpoczęli czynności wykrywcze. Po dokładnych analizach kryminalni wytypowali kobietę podejrzewaną o ten czyn i ustalili jej miejsce przebywania. 18-latka została zatrzymana. Kobieta szybko przyznała się do dokonania przestępstwa, tłumacząc je chęcią dotarcia na spotkanie z chłopakiem. Policjanci potwierdzili, że zatrzymana w miejscu pracy ukradła kluczyki do samochodu znajomej, a następnie odjechała mazdą z parkingu. Po przejechaniu kilkudziesięciu metrów, w aucie zadziałał system antykradzieżowy i 18-latka pozostawiła pojazd na ulicy.
Jak się okazało kobieta nie zrezygnowała z planów wyjazdu. W toku dalszych czynności policjanci ustalili, że kilka dni później, przebywając u znajomego babci, 18-latka zabrała kluczyki do jego opla i pojechała autem do chłopaka. Właściciel samochodu odebrał stamtąd swój pojazd. Mężczyzna poinformował także policjantów o kradzieży pieniędzy z jego portfela razem z kluczykami do samochodu.
Zebrane w sprawie materiały pozwoliły na przedstawienie Klaudii M. trzech zarzutów karnych. Kobieta odpowie przed sądem za usiłowanie kradzieży mazdy, kradzież opla w celu krótkotrwałego użycia i kradzież pieniędzy. Za te przestępstwa grozi jej do 5 lat pozbawienia wolności.
kz