Odzież z włamania miał jeszcze w domu
Zaledwie trzech dni potrzebowali grodziscy policjanci na ustalenie i zatrzymanie 23-latka podejrzanego o włamanie. W domu mężczyzny kryminalni odnaleźli część skradzionej ze sklepu odzieży. Właścicielka punktu handlowego wyceniła swoje straty na ponad 1000 złotych. Wcześniej karany za podobne przestępstwo Łukasz W. usłyszał zarzut kradzieży z włamaniem w warunkach recydywy. Prokurator zastosował wobec mężczyzny środek zapobiegawczy w postaci policyjnego dozoru.
Natychmiast po zgłoszeniu wybicia szyby w oknie sklepu w Milanówku i kradzieży artykułów odzieżowych, działania wykrywcze rozpoczęli grodziscy kryminalni. Po analizie uzyskanych informacji, już po trzech dniach od przestępstwa policjanci wytypowali osobę podejrzaną o dokonanie włamania. Natychmiast pojechali pod ustalone miejsce zamieszkania mężczyzny.
Podczas przeszukania domu 23-latka funkcjonariusze znaleźli różne ubrania, które mogły pochodzić z okradzionego sklepu. Właścicielka punktu handlowego rozpoznała swoje rzeczy i ucieszyła się z ich odzyskania. Całość swoich strat wyceniła na ponad 1000 złotych. Łukasz W., karany wcześniej za podobne przestępstwo, usłyszał zarzut dokonania kradzieży z włamaniem w warunkach recydywy. Milanowscy policjanci wystąpili z wnioskiem o zastosowanie wobec mężczyzny środka zapobiegawczego. Decyzją prokuratora 23-latek będzie musiał zgłaszać się na policyjny dozór. Popełnione przez niego przestępstwo zagrożone jest karą nawet 10 lat pozbawienia wolności.
kz