Podawał się za starszego o 10 lat brata
Do aresztu grodziskiej komendy trafił wczoraj 23-latek, który po kolizji okazał policjantom nie swoje dokumenty. Czujni funkcjonariusze szybko odkryli, że na zdjęciu w dowodzie i prawie jazdy jest inny mężczyzna. Okazało się, że Michał B. nie ma prawa jazdy i posłużył się dokumentami starszego o 10 lat brata. Dochodzeniowcy sprawdzają skąd zatrzymany miał dokumenty i czy był to pierwszy przypadek podawania się za brata.
Wszystko zaczęło się po 14 od interwencji wobec kierowców opla i matiza na ul. 3-go Maja. Policyjna załoga zainteresowała się uszkodzonymi pojazdami stojącymi na poboczu. Jak się okazało, chwilę wcześniej obydwa samochody uczestniczyły w kolizji. Do jej spowodowania szybko przyznał się kierowca opla. Młody mężczyzna wyjaśnił policjantom jak doszło do stłuczki i poinformował, że zapomniał dokumentów. Podczas odnotowywania danych, podawanych przez sprawcę kolizji, funkcjonariuszy zaniepokoiło nerwowe zachowanie i wiek mężczyzny. Postanowili sprawdzić jego dokumenty, rzekomo pozostawione w domu.
Na miejscu policjanci otrzymali od kontrolowanego dowód osobisty i prawo jazdy. Po ich sprawdzeniu szybko potwierdzili swoje podejrzenia. Mężczyzna na zdjęciach w dokumentach wyglądał zupełnie inaczej. Na pewno był znacznie starszy. Gdy kłamstwo wyszło na jaw, Michał B. przyznał się, że nie ma prawa jazdy i podał dane i dokumenty starszego o 10 lat brata. Dochodzeniowcy sprawdzają skąd 23-latek miał dokumenty i czy był to pierwszy przypadek podawania się za brata. Za posługiwanie się dokumentem stwierdzającym tożsamość innej osoby grozi mu kara pozbawienia wolności do 2 lat.
kz