Odzyskała komórkę zanim zgłosiła jej kradzież
Odzyskany telefon i zatrzymany złodziej to efekt wczorajszej czujnej i fachowej służby oraz dobrej współpracy grodziskich policjantów i strażników miejskich. Funkcjonariusze Straży Miejskiej zainteresowali się wartościowym damskim telefonem w rękach, znanego im z nadużywania alkoholu, mężczyzny. Policjanci szybko znaleźli zaskoczoną właścicielkę komórki i zatrzymali pijanego złodzieja.
Czujność i fachowe podejście do wykonywanych obowiązków jak zwykle nie zawiodły grodziskich funkcjonariuszy. Dzięki tym cechom wczoraj w ich ręce wpadł 50-latek z kradzionym telefonem komórkowym.
Gdy tylko strażnicy miejscy zauważyli znanego im Mirosława M., spacerującego wieczorem z damską komórką po grodziskim deptaku, powiadomili o tym policjantów. Mundurowi potwierdzili słuszność podejrzeń i zaczęli ustalać pochodzenie telefonu. Sprawdzenie jego numerów w policyjnej bazie danych nie potwierdziło kradzieży takiego przedmiotu. Czujnym funkcjonariuszom jednak to nie wystarczyło. Postanowili sprawdzić kto odbierze telefon po wybraniu jednego z numerów. Po krótkiej rozmowie z zięciem właścicielki decyzja okazała się trafiona.
Od mężczyzny policjanci dowiedzieli się, że tego właśnie telefonu, pozostawionego w otwartym domu, szuka jego teściowa. Kobieta nie zdążyła jeszcze zgłosić kradzieży z poprzedniego dnia. Odzyskana komórka wróciła do uradowanej właścicielki, a Mirosław M. trafił do policyjnej celi. Gdy tylko wytrzeźwieje (ze stanu prawie 3 promili) zajmą się nim grodziscy dochodzeniowcy. Za kradzież grozi mu kara 5 lat więzienia.
kz