Chciał już być dorosły
Za przerobienie dokumentu odpowie przed sądem dla nieletnich Jakub Sz. 16-latek, chcąc być już dorosłym, zmienił swoją datę urodzenia w legitymacji szkolnej. Zatrzymującym go dzielnicowym tłumaczył, że dodanie mu 2 lat życia to pomyłka pracownika szkoły. Teraz nieletni za swoją „przedwczesną dorosłość” poniesie odpowiedzialność karną.
Jednym z prewencyjnych działań grodziskich dzielnicowych są wieczorne kontrole grup młodzieży w rejonach kolejowych. Służby w tych miejscach wielokrotnie doprowadzają do zatrzymania osób nieletnich, łamiących prawo. Nie inaczej było i tym razem.
Było już po 19, gdy dzielnicowi postanowili sprawdzić czy grupa młodych ludzi zgromadzona na stacji WKD przy ul. Radońskiej zachowuje się zgodnie z prawem. Swoją kontrolę rozpoczęli, jak zawsze, od legitymowania. Dokument jednego z młodych mężczyzn wydał się dzielnicowemu podejrzany. Policjanta zaniepokoiła poprawiona na legitymacji szkolnej ostatnia cyfra w roku urodzenia. Podejrzenia potwierdziły się natychmiast po sprawdzeniu danych chłopaka w policyjnej bazie. Zgodnie z legitymacją szkolną policjant powinien mieć do czynienia z 18-latkiem, jednak w rzeczywistości Jakub Sz. miał dopiero 16 lat.
Nieletni zapytany o przerobienie daty urodzenia w dokumencie tłumaczył, że za błąd w legitymacji odpowiedzialna jest sekretarka szkoły, która mu ją wystawiła. Takie wyjaśnienia nie przekonały jednak policjantów. Funkcjonariusze sprawdzają, czy nieletni nie posługiwał się przerobioną legitymacją w jakimś bezprawnym celu. Za swoją „przedwczesną dorosłość” Jakub Sz. będzie teraz odpowiadał przed sądem rodzinnym i nieletnich.
kz