Z domu, do którego się włamali, wyszli w kajdankach
Policjanci z Podkowy Leśnej zatrzymali dwóch mężczyzn na gorącym uczynku włamania do domu. Zatrzymani weszli do budynku przez wyłamane wcześniej okno. 35-latek i 38-latek z domu wyszli bez łupów, pod eskortą funkcjonariuszy. Obaj mężczyźni byli pijani. Dalszym losem Marcina L. i Sylwestra B. zajmie się teraz sąd.
Wczoraj przed 21.00 policjanci z Podkowy Leśnej zostali poinformowani o prawdopodobnym włamaniu do domu przy ul. Parkowej. Funkcjonariusze natychmiast dotarli na miejsce. Od mężczyzny opiekującego się domem dowiedzieli się, że kilka minut wcześniej zauważył jakieś osoby wchodzące do budynku przez wyłamane wcześniej okno.
Policjanci szybko weszli do środka, gdzie zastali 2 zaskoczonych mężczyzn. 35-latek i 38-latek próbowali tłumaczyć mundurowym swoją nocną wizytę. Stwierdzili, że są tam za zgodą właściciela domu, który jest im winien pieniądze. Po wylegitymowaniu Marcina L. i Sylwestra B. policjanci skontaktowali się telefonicznie z właścicielem posesji, który zaprzeczył wyjaśnieniom mężczyzn. Obaj zostali zatrzymani. Po badaniu ich stanu trzeźwości okazało się, że 35-latek ma ponad 1,5 promila, a 38-latek 3 promile alkoholu w organizmie. Po wytrzeźwieniu obaj zatrzymani usłyszą zarzuty usiłowania kradzieży z włamaniem. Za to przestępstwo grozi kara nawet 10 lat więzienia.
kz