Zdradziły ich soki pomarańczowe
Zaledwie kilkadziesiąt minut zajęło grodziskim policjantom znalezienie 2 włamywaczy do samochodu. Na trop sprawców naprowadziło mundurowych ubranie 2 młodych mężczyzn, ubrudzone skradzionymi ze skody sokami. Jeszcze dziś obaj zatrzymani usłyszą zarzuty kradzieży z włamaniem. Za to przestępstwo mogą spędzić za kratkami nawet najbliższe 10 lat.
Wczorajszą poranną służbę grodziscy patrolowcy rozpoczęli od sprawdzenia informacji o włamaniu do skody. Z relacji pokrzywdzonego policjanci dowiedzieli się, że sprawcy wybili szybę pojazdu i zabrali ponad 100 butelek soku owocowego i antenę CB. Podczas rozmowy z właścicielem samochodu policjanci zwrócili uwagę na rozbite szkło i rozlaną obok samochodu ciecz. Policjanci natychmiast wykorzystali znalezione ślady, które prowadziły w kierunku ulicy 11-listopada.
Po kilku minutach sprawdzania najbliższej okolicy funkcjonariusze zauważyli 2 młodych mężczyzn, którzy wyraźnie chcieli uniknąć spotkania z nimi. Już podczas legitymowania policjanci wiedzieli, że mają do czynienia z włamywaczami do skody. Obaj mężczyźni mieli ubrania zalane pomarańczowym sokiem. Potwierdzeniem ich udziału w porannym przestępstwie była również znaleziona pod kurtką 21-latka antena CB. Znalezienie skradzionych napojów również policjantom nie zajęło dużo czasu. Podczas przeszukania przy jednym z mężczyzn funkcjonariusze znaleźli 2 pary kluczy. W jednej z komórek, do której pasowały klucze stało 111 butelek soków owocowych.
Skradzione przedmioty jeszcze wczoraj wróciły do właściciela, a sprawcy włamania trafili do celi grodziskiej komendy. Po badaniu ich stanu trzeźwości okazało się, że obaj mają powyżej 1,5 promila alkoholu w organizmie. Na pewno nie będzie to okoliczność łagodząca dla sądu, który zdecyduje o ich dalszym losie. Marcin P. i Bartłomiej Ż. za kradzież z włamaniem mogą spędzić za kratkami nawet najbliższe 10 lat.
kz